Uwielbiam robić takie maleńkie buciki. Już przestałam się stresować, że mogą mi "wyjść" nie równe. Wprawa? Chyba tak.
Tym razem również różowe ale kwiatuszek 3D w kolorze bzu. Zamiast troczków wąziutka wstążeczka do regulacji obwodu.
Na zdjęciu poniżej nóżka mojej kochanej LILI w buciku. Następne muszą być większe. 10 cm są akurat :-)
Buciki bardzo podobne do poprzednich >>> KLIK
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego popołudnia wszystkim odwiedzającym mojego bloga. Już wkrótce pochwalę się kolejną chustą. Już się szykuje do sesji zdjęciowej :-)
Piękne, słodkie, rozczulające kapcioszki!
OdpowiedzUsuńDziękuję Iwonko. Wspaniale jest być babcią :-)
UsuńJakie urocze...:) Pozdrawiam Ewuniu.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenko :-)
UsuńSłodkie buciolki. Też lubię dziergać take maleństwa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewuniu:)
Dziękuję Aniu. Sama radość :-)
UsuńSuper buciki,kiedyś też dużo takich robiłam,teraz nie mam dla kogo -:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dziękuję Marylko. Ja czasem jak nie mam dla kogo a bardzo chcę coś zrobić, to robię do szuflady. Potem mam gotowe upominki :-)
UsuńSłodziaczki :)
OdpowiedzUsuńMałe rzeczy robi się szybko i fajnie.
Kiedyś robiłam buciki na drutach - pisałam o nich.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Splociku. Muszę odszukać Twoje buciki na drutach, bo na drutach też robię :-)
UsuńPrześliczne są takie maleństwa:-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :-)
UsuńUrocze;-)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńO rany, ale cudne!!! Małe arcydzieło!! Masz Ewuniu ogromny talent! Podziwiam i zachwycam się :)
OdpowiedzUsuń