czwartek, 4 maja 2017

Wirus mnie dopadł

Opierałam się dość długo. Wszyscy od dawna robią wirusy a ja nie. Ale ....
Porządkując włóczki uwagę zwróciłam na dwa motki cieniutkiej beżowej wełenki. Idealna ilość  na małą chustę. Zrobiłam próbkę i wpadłam po uszy. Teraz nie żałuję. Bardzo polubiłam swoją nową chustę. Robiło się fantastycznie. Teraz wiem dlaczego wszyscy robią tym wzorem :-)




Bardzo fajny tutoral można zobaczyć na filmiku YT tu: Tutoral

Schemat wzoru z sieci:


Jesienią zrobię sobie większą z włóczki z przepływem koloru :-) 

8 komentarzy:

  1. Wygląda super, mnie szydełko nie lubi.. a może to ja go nie lubię :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu. Może szydełko nie koniecznie jest dla Ciebie ale za to wszystkie inne Twoje umiejętności i zdolności są cudowne :-)

      Usuń
  2. Ale Piekna :)) Dziekuje Pieknie za linka i zdjecie , zrobie mojej niuni taka chuste na szyje :)) Pieknie Ci wyszla :))) Pozdrawiam Cie cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że Cię zainspirowałam. Również pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. Cudnie delikatna chusta - pełen podziw ! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podoba. Dzięki za link może kiedyś się zdecyduje podjąć próbę zrobienia takiej :-) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :-) Zachęcam do szydełkowania. Wspaniały relaks a jakie owoce ... Pozdrawiam :-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)