środa, 27 lutego 2019

Lekkie, domowe kapcie z włóczki

Kolejne włóczkowe kapciuszki wykonałam na drutach. Ozdobiłam dużym szydełkowym kwiatkiem. Kapcie są ciemno brązowe a kwiatek dwukolorowy, z dodatkiem beżu. Kolorystycznie dopasowane koraliki w środku kwiatka dodają uroku.




Z pewnością to nie są ostatnie włóczkowe kapciuszki. Nie ważne czy robię na drutach czy szydełkiem, praca sprawia mi sporo przyjemności. Korzyść podwójna, bo wykorzystuję końcówki włóczek :-) 
Inne moje kapciuszki można zobaczyć tu: >>> KLIK
Zapraszam :-) 


wtorek, 26 lutego 2019

Cieplutki i przewiewny komplecik dla maleństwa

Komplecik dla maleństwa wykonałam szydełkiem z wysokiej jakości włóczki moherowej z dodatkiem akrylu. W skład kompleciku wchodzi owijka, czapeczka i opaseczka. Komplecik może być wykorzystany na sesji fotograficznej lub w innych ważnych dla dzidziusia sytuacjach. Jest leciutki jak mgiełka. 







Nie mogę doczekać się zdjęć z sesji fotograficznej. Mam nadzieję, że maleństwo pięknie będzie wyglądało otulone ażurkami.
Lubię takie robótki, a jak lubię, to inne odkładam i robię co lubię. Też tak macie ? 








sobota, 23 lutego 2019

Karteczkowy LUTY u Uli

W lutym karteczki u Uli mają być w kształcie choinki. Ula przygotowała super filmik i szablon, z którego skorzystałam z ochotą. Tym bardziej, że choinkowe karteczki robiłam z moim kochanym pomocnikiem Alesiem. 

Pierwsza choineczka wyszła nam taka. 



Zastosowaliśmy podobną kolorystykę do wzorca u Uli :-) Widać mnóstwo niedoskonałości. Małe rączki mojego wnuczka nie są jeszcze wprawione w pracy z nożyczkami. Zresztą sama pewnie też bym osiągnęła podobny efekt :-)  Ale  karteczka bardzo nam się podoba . 

W drugiej karteczce wykorzystaliśmy kształt choinki i obrazki z Alesiowej świątecznej gazetki. 




Obie karteczki razem:


Banerek: 


Na koniec jeszcze fotka Aleksa przy pracy :-) 


Teraz spróbujemy nakarmić żabkę. Mam nadzieję, że nam się uda.
życzymy wszystkim miłego weekendu :-) 




wtorek, 19 lutego 2019

Karteczki u Ani w lutym

W lutym u Ani nadal bawimy się paletą kolorów ale symbolem przewodnim jest też flora. Można było wybrać tylko trzy kolory. Zrobiłam trzy karteczki ale do zabawy zgłaszam tylko dwie, bo w trzeciej jest za dużo kolorów i Ania mogłaby ją odrzucić. Wolę się nie narażać. 
Pierwsza karteczka, która nie "łapie" się w wytycznych, to karteczka, którą wykonałam z elementów, które "przyleciały" do mnie w paczce od Ani. Jest to karteczka urodzinowa dla mojej siostry. Już wręczona i miała swoje "och" i "ach" :-). Nieskromnie przyznam, że byłam z tej karteczki bardzo dumna na przyjęciu urodzinowym. Wszystkim się podobała. Ma swoje miejsce na kominku.




W drugiej karteczce zastosowałam kolory: żółty - pomarańczowy - zielony. Kwiatuszki wycięte z książeczki do kolorowania i pomalowane kredkami akwarelowymi. Delikatne barwy na intensywnym trójkolorowym tle. Karteczka pasowała do dzisiejszej słonecznej pogody.  



Trzecia karteczka i kolor zielony - niebieski - żółty. 



Chyba niepotrzebnie usiadł motyl na żonkilach. Nie przymierzyłam, tylko od razu "ciach". Trudno. Musiał zostać. 

Jeszcze kolaż: 


i banerek:



W lutym oprócz innych robótek czeka mnie jeszcze karteczka u Uli. Tymczasem pokażę postępy z szalem z Kiddy's Moheru. Przybywa pomalutku ale gdzie tam do końca :-)  


Pozdrawiam wszystkim serdecznie i wprowadzam zakaz chorowania :-) 






sobota, 16 lutego 2019

Eko - kogutki

Pomysł na eko-kogutki pojawił się, gdy dla relaksu przeglądałam stosy gazetek robótkowych. Utwierdziłam się w przekonaniu, że zrobię kilka, gdy na Pintereście  znalazłam ich bardzo dużo. Nie wykorzystałam wszystkich stożków styropianowych, które miały być choinkami na Boże Narodzenie więc zamieniłam je w urocze kogutki :-) 







Technika wykonania jest identyczna jak dla eko - jajek. Styropianowe stożki okleiłam taśmą dwustronną, potem okręciłam sznurkiem bawełnianym 1 mm, pomalowałam roztworem kleju wikol i wody (1:1). Jak wyschły potraktowałam je bezbarwnym lakierem akrylowym. 
Dałam im odpocząć przez noc i następnego dnia zabrałam się za dekorowanie. Zauważcie, że kogutki mają inne grzebienie. Jeden ma czerwony grzebień razem z dziobem i koralami , drugi - koronę z pasków, a trzeci osobno zrobiony grzebień, dzióbek i korale. 
W tle kolejne eko-jajka czekają na zdobienie :-) 
Moim faworytem jest kogutek z bzowym grzebieniem :-)

Kończąc na dziś pozdrawiam wszystkich i życzę miłego weekendu. Ja planuję "podgonić" troszkę szal z cieniutkiego moherku. Może bedę miała też natchnienie na karteczki w zabawie z Anią i Ulą. Cieplutko się zrobiło więc ciągnie na spacerki. Nawet udało mi się mamę zabrać na króciutki kontakt z naturą. Miała lepszy dzień, więc grzechem byłoby nie wykorzystać :-)



  





piątek, 15 lutego 2019

Eko jajka ze sznurka

W połowie stycznia Ania na swoim blogu pokazała fajny tutek na wykonanie  eko-jaja ze sznurka >>> KLIK . Spodobał mi się pomysł szczególnie pod kątem moich Seniorek w Klubie. W ubiegłym roku okręcaliśmy jajka sznurkiem z pomocą kleju na gorąco. Było z tym trochę kłopotu bo dłonie moich podopiecznych już nie są takie sprawne i było ryzyko poparzenia. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Dlatego pomysł Ani z taśmą dwustronną podchwyciłam ochoczo i przygotowałam kilka jajek jako wzorce. Użyłam jajek o rożnych wymiarach. Wszystkie z ubiegłego roku. Zobaczcie jak fajnie się prezentują w towarzystwie starych kryształów :-)  Już takie jajeczka, bez ozdób są bardzo ładne. 


Na pierwszy rzut poszło największe jajo. Ma 14 cm wysokości. 



Ozdobiłam je taśmą z juty, sznurkiem naturalnym i filcowymi elementami. Dodałam też perłowe pół-perełki jako oczko ptaszka i środek kwiatuszka.

Następnie zabrałam się za średnie jajeczka. One mają po 9 cm.




Tutaj zastosowałam bawełnianą koronkę i śliczne kwiatuszki 

Najmniejsze 6 cm jajeczka nabiłam na patyczki do szaszłyków. Zdobiłam je w zależności od nastroju i tego, co miałam pod ręką   :-) 



Niżej wszystkie jajka gotowe do prezentacji w Klubie Senior +

Muszę wspomnieć, że moje jajka zdobiłam z wykorzystaniem różnych cudnych przydasi, które "przyleciały" do mnie od Ani w zabawie "PODAJ DALEJ" >>> zobacz 

Aniu bardzo dziękuję za fantastyczny pomysł na eko-jajka. Zaraz podlinkuję ten wpis na blogu DIY. Dodam jeszcze na zakończenie, że to nie koniec u mnie  "zabawy" ze sznurkiem i taśmą dwustronną. Ale o tym w następnym wpisie :-) 

Na zakończenie przesyłam Wam WALENTYNKOWE serduszko. Trochę spóźnione, ale szczere :-) 



środa, 13 lutego 2019

Cieplutki komplecik dla dziewczynki

Komplecik jest oczywiście dla mojej wnusi . Ale tym razem babcia "dała ciała". Mimo, że jest malutki, to jest za duży. Robiłam "na oko", bo to miała być niespodzianka. Taki sam komplecik tylko  większy robiłam dawno temu >>> KLIK. Wydawało mi się, że wystarczy odjąć moduł wzoru i już będzie ok. Niestety. Trzeba było odjąć co najmniej 3 albo 4 moduły. Mogłam też zrobić jedno okrążenie mniej słupkami. No nic ... komplecik będzie Lili miała na jesień :-) 





 Tak Lilianka śmiała się z babci :-) 


Powiem Wam kochani, że moja 3 miesięczna wnusia jest niesamowitą śmieszką i gadułą. Wrodziła się do Alesia. Jemu też buzia się nie zamyka :-) 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :-)