Pomysł znalazłam w internecie. Przypadł mi do gustu ponieważ często mi się zdarza, że chcę podarować komuś buteleczkę jakiegoś dobrego trunku. Tym razem było to winko dla mojej chrześnicy.
Użyłam cieniutkiej włóczki akrylowej w kolorze jasnego beżu.
Ubranko ozdobiłam różyczką. W szyjce wpleciony jest troczek zakończony drewnianymi koralikami. Z góry nakładana osłonka na korek i szyjkę butelki.
Poszeweczka na podusię z bielusieńkiego kordonku. Zużyłam prawie 15 dag ale efekt podobny jak przed 44 laty, kiedy podobną poszeweczkę dziergałam do wózeczka dla braciszka, który był "w drodze" :-) :-) :-)
Ach wspomnienia ....
Czarny kordonek, szklane koraliki, drut jubilerski z zapięciem i para bigli oraz trochę wolnego czasu i można cieszyć się kompletem ślicznej szydełkowej biżuterii :-)
Laleczkę wykonałam dla mojej 5 letniej bratanicy Wiktorii. Ubranko można zdejmować. Dzięki temu będę mogła zaskakiwać moją ulubienicę nowymi kreacjami :-)
Lala na 20 cm , pomarańczowe włosy (specjalne życzenie Wiktorii) i ruchome oczka. Można ją prać (wypełniłam ją wkładem poduszkowym).