Jakiś czas temu koleżanka poprosiła mnie o zrobienie kocyka dla mającej się urodzić wnuczki innej koleżanki. Nie ma problemu - pomyślałam sobie. Robiłam już kocyki dla dzidziusiów więc wprawa jest, pójdzie szybko.
Tymczasem wcale tak nie było. Guzdrałam się niemiłosiernie długo. W międzyczasie zajmowałam się innymi drobiazgami. Z dnia na dzień odkładałam robótkę, a tu dzidzia się pospieszyła, przyszła cała i zdrowa na świat a kocyka jak nie było, tak nie było.
Zdecydowałam, że zrobię podobny do tego kocyka KLIK . Zmieniłam tylko bordiurę.
W plenerze:
Moja ulubiona włóczka na dziecięce kocyki. Wyszło 2 i pół motka, czyli 3 000 m. Szydełko 3 mm.
Wymiary: 70 x 85 cm
Dla przypomnienia schemacik
Bordiura (u mnie tylko pierwszy, drugi i ostatni rząd)
Pozdrawiamy serdecznie z moją Mamusią i Noreczką :-)
Śliczny, delikatny kocyk. Idealny dla maluszka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dziękuję Kinga :-) Miłej Majówki :-)
UsuńPiękny ten kocyk a widoczek w tle bomba , gdzie jest tak ładnie??
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu. Czasem zabieram mamę nad zalew w moim mieście. Rejów, to nasze ulubione miejsce :-)
UsuńPiękny kocyk! Rozumiem Cię, często też mając coś w planach robię wiele innych rzeczy byle nie to co trzeba;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję Aniu. Muszę coś a tym zrobić, bo na drutach mam sweterek do komunii a wena poszła sobie i już :-)
UsuńPrześliczny 😊
OdpowiedzUsuń