Szal, który dziś chcę opublikować na blogu to jedna z moich najdłużej robionych robótek. Nawet nie pamiętam kiedy go zaczęłam. Było to bardzo, ale to bardzo dawno. Nie przepadam za czarnymi robótkami nawet latem.
Szydełkowałam kordonkiem MAXI AŁTIN BASAK kolor 1999 (100 g /565 m). Szal waży około 28 dag. Wymiary: 150 x 50 cm (bez frędzli) Z frędzlami 184 cm (frędzle po 17 cm z każdej strony).
Przyrzekam sobie, że więcej nie będę się torturować czarnymi robótkami. To nie dla mnie. Robótki mają relaksować a nie męczyć :-)
Całe szczęście, że efekt końcowy mnie cieszy.
Pozdrawiam cieplutko odwiedzających bloga i dziękuję za komentarze.
Ewa ważne że skończyłaś i wyszło cudo !!!
OdpowiedzUsuńAle masz rację nie należy się katować to ma być przyjemność.
Pozdrawiam
Dziękuję Aniu. Całe szczęście, że robiłam go dla siebie :-) Nikogo nie zawiodłam :-)
UsuńPozdrowionka :-)
Przepiękny szal! Warto było się nad nim pomęczyć.
OdpowiedzUsuńI mnie się Twoje dzieło bardzo podoba, wyszło przepięknie!!!
OdpowiedzUsuńWarto mieć w szafie takie cudo, bo nie wiadomo kiedy można będzie w nim zabłysnąć:))
Przepiękny jest! Prawdziwe cudo:-)
OdpowiedzUsuńPiękny szal,do wieczorowej kreacji będzie pasował w sam raz :)
OdpowiedzUsuńWOW...przecudowny!
OdpowiedzUsuń