czwartek, 3 stycznia 2019

Karteczkowy styczeń z Anią


Karteczkowy styczeń z Anią rozpoczynają  nowe zasady opisane tu:
W styczniu obowiązuje maksymalnie trzy wybrane kolory z palety  plus element obowiązkowy z obszaru FAUNY
Na moją karteczkę wybrałam kolory: zielony, pomarańczowy i żółty. Faunę reprezentuje kurczaczek.







 Jeszcze styczniowy banerek: 


Byłam tak bardzo ciekawa nowych zasad, że niemal od razu "rodził" się w mojej głowie projekt tej karteczki.  Cieszę się bardzo, że już teraz mogę przywitać się z żabką.
Teraz będę mogła spokojnie kibicować wszystkim uczestnikom styczniowej zabawy:)


Sweterek dla pieska

Malutkie rasowe pieski, które mają moi bliscy nie mają sierści tylko włosy (York, Shih Su, Chihuaha). Powoduje to, że malutkie kruszynki bardzo marzną  (nie tylko zimą) i źle się czują. Jakiś czas temu zrobiłam im sweterki. Dopiero dziś doczekały się publikacji na blogu. Pokazywałam je na Fb. Jednak tutaj mi umknęły. Robię teraz zimowe czapeczki dla tych pupili więc uznałam, że to dobry moment by uzupełnić bloga o psie ubranka 














 Na szczęście moja sunia Nora (mieszaniec) nie ma takiego problemu. Gorzej ze mną. Jak zmienia sierść, to wszędzie w mieszkaniu jej pełno :-) 


Muszę zakładać jej kaganiec, bo jest nie słuchana i próbowała jeść rożne odpadki, które ludzie wyrzucają dla bezpańskich zwierząt. Kiedyś o mało mi się nie udusiła jak złapała jakąś zamrożoną kulkę nie wiadomo czego, która stanęła jej w gardle.  Miałam potężnego stracha. Z trudem udało mi się jej pomóc. 
Serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia. A ja wracam do pieskowych czapeczek :-) 


środa, 2 stycznia 2019

Myszki wróciły

Malutkie, milutkie, kolorowe myszki znów u mnie się pojawiły. Były dokładnie rok temu >>> KLIK 
Tym razem było ich aż 20. Od razu powędrowały do zaprzyjaźnionej "kociej mamy", która przygarnia porzucone kocięta i szuka dla nich nowych domków. Każdy adoptowany kotek w posagu dostaje taką kolorową myszkę. 
Myszki są tak milutkie, że nie tyko kotki je lubią ale dzieci też. Staram się mieć kilka w zapasie dla niespodziewanych małych gości. 





Lubię robić takie malutkie formy. Kłębuszek i szydełko zmieści się w każdej torebce. Można oddać się szydełkowaniu w kolejce do lekarza czy w środkach komunikacji. Albo tak jak u mnie ..... u mamy. Wspominam często, że moja mama od lat zmaga się z chorobą Alzheimera. Nic nie pamięta, nic nie rozumie, mówić już nie może ale uwielbia kontakt z włóczką. Chętnie odwija mi niteczkę i obserwuje jak śmiga szydełko czy druty. 




 Na koniec motto na dziś z mojego nowego kalendarza na 2019 rok. 
"Każdego dnia powiedz coś miłego co najmniej trzem osobom"