Witam serdecznie
Dziś przychodzę do Was z kolejną, trzecią odsłoną projektu, w ramach którego przez cały rok kalendarzowy szydełkuję w kolorach odpowiadających zmieniającym się temperaturom rodzinkę węży.
Efektami zabawy chwalimy się w ostatni piątek miesiąca na Fb.
Zastosowałam "swoją" paletę kolorów. Język się do niej nie zalicza.
Kończę jak zwykle wylosowanym cytatem z Pisma Świętego:
Po pierwszym kwartale zabawy z pewną dozą smutku stwierdzam, że zabawa "rozmywa" się w moim poczuciu w stosunku do zasad. Ale nie mnie to oceniać. Będę dalej realizować swój projekt, tym bardziej, że jestem zadowolona ze swojej pracy.
Odsłona 3 :
Pierwszy kwartał za nami i pierwszy waż już jest. Ma 170 cm długości. Tutaj codziennie przybywało 2 rzędy robótki.
Zastosowałam "swoją" paletę kolorów. Język się do niej nie zalicza.
Kończę jak zwykle wylosowanym cytatem z Pisma Świętego:
U Boga wszystko jest możliwe - Mk 10,27
i życzę wszelkiego dobra w nowym miesiącu 💓💓💓
Ładny ten wąż temperaturowy. Świetnie wygląda i na pewno przyda się zimą.
OdpowiedzUsuńDziękuję Antonino. Tego węża "zaklepał" sobie wnuczek. Za dwa dni ma urodziny :-)
UsuńŚliczny wąż Ewuniu. Przeczytałam Twoją odpowiedź na komentarz i życzę wszelkiego dobra Twojemu Wnusiowi oraz spełnienia marzeń. Pozdrawiam milutko.
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenko ;-)
UsuńSuper pomysł na zabawę :).
OdpowiedzUsuńWąż wyszedł bardzo fajnie :).
Dzięki. Pozdrawiam serdecznie :-)
UsuńFajny Ci ten wąż wyszedł. super że ma już nowego właściciela. I kwartał do zimnych nie należał, zwłaszcza pod koniec :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu. Już jestem ciekawa następnego węża :-)
UsuńAle czadowy! Super są takie zabawki dziergane.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Bardzo dziękuję :-)
Usuń