poniedziałek, 2 lipca 2018

Powrót beżowej chusty

Lubię otulać się chustami, ponczami i innymi narzutkami w chłodne wieczory i ranki. Jakbym wyczuła, że temperatura drastycznie spadnie i wyszydełkowałam sobie kolejną chustę. Ten wzór i kolor (prawie ten sam) już był u mnie - można zobaczyć tutaj:


Chusta jest średniej wielkości (nie lubię bardzo dużych). Jej wymiary: 160 x 115 bez frędzli. Frędzle mają 16 cm długości. 




Wzór jest dość prosty. słupki zwykłe raz nawijane, słupki reliefowe i oczka łańcuszka.
Prawa strona: 


Lewa strona:


Moja chusta waży 25 dag. Ale na same frędzle zużyłam około 150 metrów włóczki. Włóczka: akryl w kolorze kawy z mleczkiem (mój ulubiony kolor)  Szydełko 3,5 mm. 

Na koniec pochwalę się Wam moim tegorocznym, ulubionym miejscem do szydełkowania. Zalew Rejów w Skarżysku-Kamiennej :-) 



4 komentarze:

  1. No szydełkowanie w takim miejscu musi być bardzo przyjemne, chętnie bym z Tobą przysiadła, żeby sobie tez taka chustę wydziergać :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo przyjemna chusta, kolor uniwersalny, pasuje do wielu rzeczy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna chusta, zaskoczyło mnie, że jest taka leciutka. Pozdrawiam Ewuniu.:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniała chusta!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)