środa, 21 marca 2018

IRIS FOLDING czyli karteczkowy marzec z Anią

  Marcowe karteczki z Anią według wytycznych trzeba było przygotować w technice IRIS FOLDING. Jest to zadziwiająca technika polegająca na układaniu kawałków papieru tak, żeby się na siebie nakładały tworząc wzór przypominający przesłonę fotograficzną. 
Dla mnie było to prawdziwe wyzwanie, ponieważ papier i klej niezbyt mnie lubią. Poza tym nie mam wykrojników a wycinanie okienek nożyczkami lepiej wychodzi moim wnukom. Ale jak zabawa to zabawa. 
Przejrzałam ściągi i tutki. Zgromadziłam "warsztat" i zaczęłam swoją przygodę. 
Zrobiłam w sumie 4 karteczki ale 3 nie nadają się do "żabki". Tylko jedna moim zdaniem jest do pokazania (na pewno nie do pochwalenia się)
Oto ona :-) 

Pozostałe tak się prezentują (proszę nie śmiejcie się) 


   
Może karteczka z kurczakiem byłaby jeszcze do pokazania żabce ale nie będę ryzykować :-) 


  Przygotowałam nawet "kolaż", bo z daleka nie widać dokładnie szczegółów  :-) 
Mam cichą nadzieję, że chociaż ta pierwsza kartka zostanie mi "zaliczona"
Na koniec banerek.


Różyczka dla Was z okazji pierwszego dnia wiosny :-) 





  

16 komentarzy:

  1. Nie ma z czego się śmiać przecież :)
    Liczy się pasja !!! A kiedyś każdy zaczynał... Z moich kartek na początku tworzenia dziś też się śmieje,ale to taka pozytywna samokrytyka,która też jest potrzebna :) Dodam,że iris folding był dla mnie nieznaną materią aż do teraz,a kartkuję już trochę;morał z tego,że jesteś dużo do przodu ode mnie :) A karteczka z kurką jest naj,naj... !!!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne i pomysłowe karteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewuniu, świetnie poradziłaś sobie z tą techniką;) Ja zaliczyłabym C wszystkie karteczki, gdyby to ode mnie zależało;)Bardzo dziękuję za odwiedziny u mnie;) Pozdrawiam Cię serdecznie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Odwiedziny u Ciebie sprawiły mi dużo radości :-)

      Usuń
  4. Ewuniu zabieram wszystkie kartki do zabawy bo sa super. W końcu to jest debiut i uważam że bardzo udany. Co do wycinania to wcale nie jest to proste zajęcie nie mając wykrojników. Bardzo Ci dziękuję , że nie odpuściłaś tematu. A kartka z kurczakiem podoba mi sie najbardziej.
    Pozdrawiam serdecznie i dziekuję za udział w zabawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nawet nie wiesz jak się cieszę na Twoje słowa. Pewnie jeszcze popróbuję tej techniki w wolnych chwilach. Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam :-)

      Usuń
  5. Są fajne, a następne wyjdą jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne karteczki. Debiut masz za sobą a następne będą
    dużo ładniejsze:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Debiut zaliczony. Wycinanie kształtów to rzeczywiście najtrudniejsza rzecz w tej technice, ale karteczki są tak radosne, że żal błoby gdybyś ich nie pokazała:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie Twoje karteczki bardzo sie podobaja, iris jest w 100 % i to świetnie ci wyszło. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiem Ci szczerze, ze tez mialam problem z wycinaniem wzorów i gdyby nie to, to zaprzyjaźnilabym sie na dłużej z tą techniką.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)