niedziela, 9 grudnia 2018

Misiaczek Tuliś

Misiaczek Tuliś to prawie 20 cm do przytulania. Zrobiłam go jakiś czas temu. Dziś doczekał się swojej kolejki do bloga. Ma bezpieczne oczka i nosek. Można go rozbierać i ubierać w kubraczek. Imię wybrał mu oczywiście mój wnuczek Aleks :-) 





Na opis natknęłam się się porządkując wydrukowane wzory. Nie pamiętam  od kiedy jestem w posiadaniu takiego skarbu :-) Na razie misio stoi grzecznie obok innych upominkowych drobiazgów. Do kogo trafi pod choinkę? Zobaczymy :-) 
Włóczka z domowych zapasów o niewiadomym składzie w pięknym kolorze kawy z mlekiem. Szydełko 3 mm. 






11 komentarzy:

  1. Cudny miś. Ciekawe co to za włóczka. Świetnie wygląda.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kingo. Nie mam pojęcia co to za włóczka. Podobna do bukli. A może to bukla? Cieplutko pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. cóż za przytlaśny Misiak! sprawi duuuużo frajdy swoją obecnością wybranej osobie :)
    zdradzisz z jakiej jest włóczki? kolor jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Nie wiem co to za włóczka. Dostałam kłębuszek od synowej. Chyba z odzysku. wyglądem przypomina buklę :-)

      Usuń
    2. rozumiem :) myślałam, że uda mi się znaleźć coś podobnego :)
      idealnie wykorzystałaś ten kłębuszek :)

      Usuń
  3. Prześliczny misiaczek w fajnym kubraczku :) Ewo ale i kredens uroczy :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. W kredensie ukryte były akcesoria do domowego SPA :-) Teraz służy za tło do fotek :-)

      Usuń
  4. Uroczy misiek i śliczna szafa za nim.:) Pozdrawiam cieplutko Ewuniu.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale cudny ten tuliś, aż chce się go tulić. Miałam bardzo podobnego misia w dzieciństwie :-)
    Zdolniacha z Ciebie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu. Misiaczki to misiaczki. Najfajniejsze maskotki :-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)