czwartek, 31 sierpnia 2017

Szydełko tunezyjskie dla początkujących

Pozazdrościłam Ani  doświadczeń z szydełkiem tunezyjskim i postanowiłam przyłączyć się choć na trochę do zabawy w wyzwania. Ania ma za sobą już 3 lekcje. Idzie jej wspaniale. Ja odkurzyłam swoją starą książkę, wygrzebałam szydełka i w przerwach w dzierganiu czarnej chusty zaczęłam się  bawić.
Za wskazówką Ani powędrowałam na stronę autorek przedsięwzięcia. Oto link i banerek gdyby jeszcze ktoś chciał poćwiczyć:


http://beva-handmade.blogspot.com/2017/06/szydeko-tunezyjskie-dla-poczatkujacych.html

Pierwszym zadaniem było wykonanie kwadratu: Ania zrobiła piękne łapki kuchenne więc ja zazdrośnica też postanowiłam na łapki. Drugie zadanie polegało na dołączeniu haftu. Trzeciego zadania jeszcze nie wykonałam ale mam nadzieję, że dam radę. Cytuję:
"W tym miesiącu tematem jest słynny entrelac. Jest to wzór, który przypomina przeplatankę i który składa się z elementów, jednak nic nie trzeba zszywać" 
Zanim dojdę do tego zadania pochwalę się tym co mam na ostatni dzień wakacji:-) 
Mój kolaż: 







Lekcja 1: Kwadrat. U mnie dwukolorowy.



Trochę wkurzające było to, że robótka mi się paskudnie zwijała. 


Lekcja 2: Dokładamy haft. Haft nie jest moją silną stroną ale jak jest zadanie to trzeba wykonać. Zrobiłam sobie dwie kolejne łapki:-)



Nawet mi się spodobały. Mogą być równie dobrze podkładkami pod kubeczki :-)




Na koniec dwie fotki dokumentujące wyzwanie:-)



Wam też tak się zawijają robótki tunezyjskie?

8 komentarzy:

  1. Świetnie wykonałaś oba zadania ! Łapki są rewelacyjne i ten delikatny haft. Robótki się zwijają , to bardzo wkurzające ,ale trzeba to przetrzymać ! Pozdrawiam serdecznie ,będę tu częściej zaglądać !Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa. Bardzo się cieszę, że będziesz do mnie wpadać częściej. Zapraszam :-)

      Usuń
  2. Pięknie sobie poradziłaś :) Szczególnie spodobała mi się niebieska łapka.
    Jeśli chodzi o zwijanie to znalazłam takie porady: robić większym szydełkiem, blokować, na brzegach przerabiać ściegiem który się nie blokuje albo obrobić gotowy wyrób szydełkiem lub na drutach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Robótki tunezyjskie to łobuzy - zwijają się i już! Ponoć są na to sposoby, luźniejsza robota, wkłuwanie się z innej strony... kwestia wykończenia... Efekt końcowy jednak jest świetny, nieprawdaż?
    Świetne są Twoje prace i to najważniejsze! Bo mnie się podobają wszystkie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewuniu ciesze się że Cię zainspirowałam i przyłączyłaś się do zabawy . Dla Ciebie to będzie bułka z masłem , w końcu to tez szydełko :-)
    A twoje łapki wyszły rewelacyjnie. Są równiutkie i fajnie je wyszyłaś. O zwijaniu już organizatorki napisały , też mnie to denerwowało.
    Pozdrawiam i mam nadzieję że i 3 lekcja pójdzie Ci koncertowo!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu za miłe słowa. Pobawię się jeszcze trochę. Jak dla mnie wielkiego szału nie ma w splotach tunezyjskich. Zwyczajne szydełko albo druty dają mi więcej zadowolenia :-)

      Usuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)