niedziela, 28 października 2018

Buciko - skarpetki dla maluszka

Chwalę się od jakiegoś czasu, że już wkrótce będę mogła przytulić moją kolejną wnusię Liliankę. Malutka Księżniczka przyjdzie na świat już w pierwszej dekadzie listopada. Każde dziecko w rodzinie witam ubrankami wyszydełkowanymi lub wydzierganymi przez siebie. Tak będzie również tym razem. Babcia zrobi cały komplecik (sweterek, spódniczkę, czapeczkę, szaliczek, rękawiczki i buciki). Trochę za późno zabrałam się za pracę i teraz nie ma to tamto, tylko trzeba działać. Ponieważ synowa pięknie szydełkuje (i szyje na maszynie też) więc w ruch idą druty :-) 

Postanowiłam zacząć od bucików. Zaglądam do bloga, a tu ups. Nic nie ma na temat tych, które zaplanowałam robić. Zaglądam do brulionów z notatkami i nic. Pamiętałam, że u Zdzid i u Antoniny coś było, więc szukam. Niestety. 

Teraz są tam tylko zdjęcia u Antoniny, a w komentarzach link (już nie aktywny) do Zdzid. Na szczęście Fb Hawwa57 prowadzę w miarę na bieżąco więc po datach publikacji przekopałam się ponownie przez notatki. Uff. Coś niecoś znalazłam. Ale zanim znalazłam zapiski zrobiłam już jednego bucika z pamięci. Efekt mnie zadowolił więc robiąc drugiego dokładnie zapisywałam co i jak :-) 
Buciki robione z pamięci wyglądają tak:


 Tu z białymi kwiatuszkami  


Modelką jest lalka :-) 


Bucik wydziergany z pamięci :-) 




A takie buciki robiłam wcześniej :-) 





Jak robiłam moje białe buciki?
Na druty 3,5 mm nabrałam 32 oczka. Zrobiłam 4 cm ściągaczem (1 op, 1 ol ), potem 4 cm ściegiem prawym (oczka prawe na prawej stronie i lewe na lewej stronie). Teraz podzieliłam robótkę na 3 części: 12 - 8 - 12 i przerabiałam tylko środkowe 8 oczek jakieś 10 rzędów (potrzebowałam 2 agrafki, żeby odłożyć dla wygody oczka z lewej i z prawej strony). Odcięłam nitkę i wróciłam do moich dwunastek. Przerobiłam 12 oczek, z brzegu "języka" nabrałam 5 oczek, przerobiłam 8 oczek "języka", z drugiej strony z boku nabrałam 5 oczek i dalej przerobiłam następną dwunastkę. Na drucie miałam teraz 40 oczek. Te 40 oczek przerabiałam ściegiem francuskim 11 rzędów i zakończyłam wszystkie oczka. Bucika złożyłam na pół i zszyłam. 
Proste? proste, jak się wie jak robić :-) 
Nie lubię robić na 5 drutach więc taki wzór mi jak najbardziej odpowiada. 
Białe buciki są malutkie. Jakieś 8 cm podeszwa i 12 cm wysokości. Po wywinięciu mankiecika, na płasko mają około 8,5 cm a w nosku 4 cm wysokości. Ozdobiłam je początkowo białymi kwiatuszkami z perełką. Wydały mi się za bardzo za białe i zmieniłam kwiatuszka na różowego. Zrobiłam też troczki do regulacji obwodu nóżki. Troczki zawiązywane są z tyłu. 
Kolorowe buciki robiłam przed laty dla starszego chłopca więc są większe. 
Czas wykonania to około 3 godziny. Włóczka: Alize Baby Sekerim (320 m w 100 g)
Od razu zrobiłam sobie białe kwiatuszki. Nie warto było się spieszyć, bo zaraz potem musiałam zrobić różowe :-) 


Moja Norcia nie może czasem doprosić się o spacer więc ma takie smutne spojrzenie. Od razu pomaga. Robótkę się odkłada i spacerek :-) 







5 komentarzy:

  1. Śliczne buciki, w bieli też się dobrze prezentowały. Wspaniałą wyprawkę szykujesz Ewuniu. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawdziwa babcia już szykuje się na przyjęcie wnuczki i obdaruje ją samymi cudeńkami!!!
    Buciki rewelacyjne 👍
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne buciki, i te dawniejsze i te obecne. Pospacerowałam po Twoim blogu i zachwycona jestem.Przysiądę na chwilę i się pozachwycam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewuniu cudne są.. ech trochę zazdroszczę kolejnej wnusi. Tez bym już chciała dziergać takie maleństwa :-). Swoja droga czas już chyba przypomnieć sobie jak się druty trzyma :-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)