Przyznaję, że jestem z siebie dumna. To mój pierwszy ażurowy projekt na drutach z tak cieniutkiej lnianej niteczki.
Moje zmagania można zobaczyć TUTAJ
A oto owoc przygody z lnem:
Szal jest cudownie mięciutki i leciutki. Idealny na lato.
Z moim szalem zadebiutowałam nawet na Ravelry. Zapraszam w odwiedziny :-)
Dzierganie zajęło mi prawie cały czerwiec. Ale nie żałuję. Lubię podejmować się nowych wyzwań.
Dziękuję wszystkim podtrzymującym moją motywację, za wszystkie słowa otuchy i rady. Szczególnie dziękuję dziewczynom z grupy Podziergajmy wspólnie z Fb na czele z jej administratorką i pomysłodawczynią wyzwania Anną Lipińską
Szal mnie zauroczył bez granic! Piękny!
OdpowiedzUsuń