piątek, 8 grudnia 2017

Czarna elegancja czyli Bazyliszek w moim wykonaniu

Znów mam zaległości na blogu. Staje się to u mnie normą. Październik - sanatorium, listopad - nadrabianie zaległości październikowych, grudzień z rozpędu mija dzień po dniu. Pomalutku postaram się pokazać swoje robótki z tego okresu. Wiele ich nie było ale zawsze coś. Na Fb mam wszystko na bieżąco KLIK . Tutaj niestety zdarzają się luki.
Dziś pochwalę się moją wersją Bazyliszka według projektu Yellow Mleczyk . Chustę zaczęłam w lipcu razem z dziewczynami w utworzonej przez Annę Lipińską grupie na Fb pod nazwą Podziergajmy wspólnie . Pewnie wszystko poszło by fajnie, gdyby nie mój szalony pomysł, żeby to była czarna chusta. I tak to się zaczęło.
Na szczęście chusta jest już skończona, zblokowana i mogę się pochwalić.



 Zużyłam 900 m cudownie pięknej włóczki (3 motki)


Dziergałam tylko przy dziennym świetle w rożnych miejscach.


 Mój Bazyliszek jest już na Ravelry . Anna Lipińska  wprowadziła zasady dla dziewczyn w grupie na FB żeby "udziergi" tam też publikować :-)

1 komentarz:

  1. Twój bazyliszek jest wspaniały, doskonale wykonany. Podziwiam. Ten wzór testowałam u Ani. Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie komentarza :-)