Rozpoczął się okres Wielkiego Postu. Zwykle robię sobie w tym okresie jakieś postanowienia poprzedzone refleksją nad życiem. W tym roku (nie wiem dlaczego), przypomniałam sobie o rozmowie z moją młodą bratanicą, która dawno temu podsunęła mi informacje o akcji Tęczowy Kocyk. Wtedy byłam bardzo poruszona i .... stwierdziłam, że nie dam rady. Informacje na ten temat można znaleźć między innymi tu: >>>KLIK i >>>KLIK
Teraz emocje troszkę opadły. Dotarło do mnie, że powinnam dziękować Opatrzności za to, że ani mnie, ani (jak dotąd) moich dzieci nie spotkało to, co innych ludzi po stracie dziecka.
Dlatego w tym roku w okresie Wielkiego Postu postanowiłam spróbować swoich sił w wykonywaniu maleńkich ubranek, kocyków, czapeczek i innych potrzebnych rzeczy.
Na początek zrobiłam komplecik dla chłopczyka.
Najpierw zrobiłam czapeczkę:
Potem pomalutku kolejne części kompleciku:
Gotowy komplecik. Jeszcze tylko pranko i pakowanko.
Przyznać się muszę, że łezki napływały do oczu w czasie pracy. Komplecik jest malutki. Dla rozmiaru 16-18 tydz. Sowę, motylki i jedną niezapominajkę dostaną rodzice w pudełeczku wspomnień na pamiątkę. Być może dostaną również kocyk, bo wydaje mi się, że jest za cienki i nie podszyty odpowiednio. O tym zadecyduje koordynatorka w moim świętokrzyskim, do której będę wysyłać swoje robótki.
Co dzieje się w grupie, do której się zgłosiłam jako wolontariuszka można zobaczyć tu: >>>KLIK
Dodam na zakończenie, że wszystko, co powstaje na potrzeby Tęczowego Kocyka jest dokładnie opisane w wytycznych, co znacznie upraszcza i pomaga w pracy.
Teraz dla relaksu zdjęcie ze spacerku
Kochani, wpadłam na pomysł, że takie maleńkie robótki będę mogła wykonywać w plenerze :-)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dziś mamy swoje święto dla wszystkich bukiecik z tej okazji :-)
Piękna akcja i cudowny kompleciki zrobiłaś. Aczkolwiek żal ściska .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu. Dam radę. Będą następne. Pozdrawiam Aniu :-)
Usuńkomplecik śliczny, a akcja piękna i bardzo szczytna. Motyw niezapominajek dobrałaś idealnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję. Oby nigdy nie był potrzebny. Pozdrowienia
UsuńWspaniała akcja, chwytająca za serce. Piękny gest Ewuniu.:) Wszystkiego dobrego dla Ciebie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lenko. Odwzajemniam życzenia dla Ciebie
UsuńCudny komplecik i piękny gest..Wszystkiego Najlepszego dla Ciebie 😊
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu :-)
UsuńZrobiłaś piękny komplecik.
OdpowiedzUsuńTa akcja jest wspaniała, pełna serca i współczucia dla rodziców.
Zajrzyj do poczty.
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję Splociku. Już biegnę na pocztę :-)
UsuńRozczulające maleństwa. Jesteś wielka Ewuniu!
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam elementy na kocyki, ale teraz skupiam się na hafcikach na celinki.
Pozdrawiam Ewuniu:)
Szlachetny a zarazem trudny pomysł, ja mam na koncie 2 malusie czapeczki, siotrzenica maiła 1,4 kg dzieciątko ale jest ok,codziennie jeździła do kliniki,kiedy małą zobaczyła w tych aparatach to zemdlała.Dziewuszka ma teraz 5 lat,żywe srebro ,jedynie słabo z odpornościa.Czapki i kocyk zostały w klinice i służą dalej.
OdpowiedzUsuńTwoje postanowienie jest bardzo wzruszające, a pomysł wspaniały, choć chwile trudne dla rodziców. Piękna akcja! Stworzyłaś piękny komplecik!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Na pewno każde wsparcie dla Rodziców w tak ekstremalnie trudnej sytuacji jest ważne. Piękny gest.
OdpowiedzUsuńTeż biorę udział w tej akcji choć z małymi przerwami. Smutna powinność ale dobrze że są ludzie, którzy wspierają te biedne mamy w tak trudnej chwili.Wiem co czują, bo też to przeszłam tylko kiedyś nie było takiej pomocy i trzeba było radzić sobie samej, dlatego chce im pomóc choć w taki sposób.Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuń