Strony

piątek, 26 lutego 2016

Koszyczek na jedno jajeczko

Każdy lubi otrzymywać upominki :-) Największą frajdę sprawiają te. których się nie spodziewamy. W tym roku wymyśliłam sobie, że przygotuję sobie spory zapas malutkich koszyczków z szydelkowej koronki i będę mogła składając życzenia wręczać takie "coś" :-)
Zrobienie takiego koszyczka nie jest trudne i nie zajmuje zbyt wiele czasu. Najgorsze jest dla mnie (bardzo nie lubię) usztywnianie. Ale wykańczanie sprawia mi wiele radości więc to czego nie lubię "da się przeżyć"
Oto mój koszyczek:





Tak jak wspomniałam na początku wykonanie koszyczka nie jest trudne. Na początek można przetestować swoje umiejętności szydełkując podobny koszyczek z Anią Crochet podglądając film na You Tube
W ubiegłym roku moje koszyczki szydełkowane z filmem były trochę większe jak na jedno jajeczko. Tak wyglądał jeden z tych koszyczków:


W tym roku zmniejszyłam denko i już mam wielkość taką jak chciałam. Moje koszyczki wykonyję z polskich nici bawełnianych 30x6 szydełkiem 1,5 mm.
Zaczynam od wykonania łańcuszka z 9 oczek, zamykam w kółeczko i w tym kółeczku robię 18 słupków 1 raz nawijanych (na filmie Ania proponuje 20 słupków 2 razy nawijanych). Potem robię tak jak na filmie ale cały czas słupki raz nawijane. Średnica podstawy koszyczka ma u mnie tym sposobem 5 cm.
Górę można zrobić dowolnym wzorem. Ja użyłam wzoru, który akurat miałam pod ręką (przymierzałam się do zrobienia bluzeczki) . Teraz, jak chciałam wstawić schemat wzór zakopał się gdzieś w gazetkach (mam ich baaaaardzo dużo) i nie mogę go odszukać. Ale z powodzeniem można zrobić innym wzorem, no. takim: 



albo, tak jak na filmie uzyć samych łuczków łańcuszka.

Gotowy koszyczek moczę kilka minut w krochmalu (mieszanka vicolu i ługi 3:1), zakładam na formę (u mnie to odwrócone małe świeczniki) i czekam aż sobie wyschną. 
Rączki suszę osobno. Doklejam klejem na gorąco jak już mam wszystko suche. 


Na koniec wystarczy dodać kokardkę lub wstążeczkę i już możemy cieszyć się ślicznym malutkim koszyczkiem :-) 



czwartek, 25 lutego 2016

Połówka jajka z szydełkowej koronki - ozdoba świąteczna

W okresie Świąt Wielkanocnych otaczamy się jajkami pod różnym postaciami. W moim kąciku robótkowym tworzą się już różne jajeczka, które w większości przeznaczone są na upominki. Dziś pochwalę się połówką dużego (16 cm.) jajka z szydelkowej koronki.



Na prośbę koleżanek z grupy Szydełko z Katarzyną S (Fb) postarałam się opisać krok po kroku jak wykonać taką połóweczkę jajeczka.

Najpierw foteczki tyłu. Może pomogą, jeżeli w tekście będzie coś nie jasne :-) 



i forma (duże rozkładane jajo styropianowe. U mnie 16 cm.)


Moje jajo wykonałam z polskich nici bawełnianych 30x6 szydełkiem 1,5 mm.
  1. 15 oczek łańcuszka zamknęłam w kółeczko
  2. Na kółeczku zrobiłam 12 półslupków przedzielonych 1 oczkiem łańcuszka
  3. Na oczkach łańcuszka poprzedniego rzędu zrobiłam po 3 słupki 3 razy nawijane łaczone razem. Przedzieliłam je 5 oczkami łańcuszka ( miałam 12 grup potrójnych słupków połączonych górą przedzielonych łukami łańcuszka z 5 oczek)
  4. Na łukach z łańcuszka poprzedniego rzędu zrobiłam po 2 słupki 2 razy nawijane przedzielone 2 oczkami łańcuszka, 6 oczek łańcuszka, 2 słupki 2 razy nawijane przedzielone 2 oczkami łańcuszka, 6 oczek łańcuszka (miałam 12 grup złożonych z 2 słupków 2 razy nawijanych przedzielonych 2 oczkami łańcuszka, każda grupa przedzielona 6 oczkami łańcuszka)
  5. Teraz robiłam same łuczki z 5 oczek łańcuszka w każdy łuk poprzedniego rzędu oraz w każdy łuk z 2 oczek łańcuszka (pomiędzy słupkami)
  6. W tym rzędzie robiłam po 3 słupki 3 razy nawijane łączone górą razem, 6 oczek łańcuszka, znów 3 słupki 3 razy nawijane łączone górą, 6 oczek łańcuszka ... (powinno być 24 grupy z 3 słupków przedzielonych łuczkami z 6 oczek łańcuszka)
  7. Tutaj robiłam same łuki z 5 oczek łańcuszka w każdy łuk poprzedniego rzędu oraz w każdy wierzchołek łączonych słupków.
  8. Wykonujemy same łuczki z 5 oczek łańcuszka dookoła
  9. Na każdym łuku zrobiłam 2 słupki 2 razy nawijane, 2 oczka łańcuszka, 2 słupki 2razy nawijane (wachlarzyki) przechodziłam do następnego łuku i znów 2 słupki 2 razy nawijane, 2 oczka łańcuszka, 2 słupki 2 razy nawijane ... i tak dookoła
  10. W ostatnim rzędzie zrobiłam łuczki po 3 oczka łańcuszka pomiędzy słupkami poprzedniego rzędu i między łączeniami poszczególnych wachlarzyków. Zamiast tego można wykończyć samymi półslupkami lub pikotkami.
Co jakiś czas mierzyłam robótkę do połówki jaka. Robótka wychodzi jak okrągła serwetka ale po namoczeniu w krochmalu (u mnie vilol i woda 3:1) i napięciu na połówce jajka nabiera kształtu jajka. Warto owinąć jajko woreczkiem żeby łatwiej było zdjąc robótkę po wysuszeniu. W przeciwnym razie może nam się zbyt mocno przykleić i uszkodzimy sobie formę.

Kwestia dekoracji to już sprawa osobista. Mam nadzieję, że wszystko jasne. jeżeli nie, to może foteczka pomoże. Byłoby fajnie gdyby moje drogie Koleżanki pochwaliły się swoimi jajeczkami w grupie :-) Miłego szydełkowania :-) Jak coś, to pytamy :-) Powodzenia :-) 




poniedziałek, 22 lutego 2016

Batman na sesję foto

"Batman obok Supermana należy do najbardziej znanych postaci komiksowych. Obaj są superbohaterami, których zadaniem jest walka ze złem i pomoc ludziom. Batman nie posiada żadnych nadludzkich mocy, swoje zdolności zawdzięcza treningowi fizycznemu, unikalnym gadżetom i pojazdom.  Pilnuje porządku w rodzinnym mieście Gotham City" (źródło:Wikipedia).
O takiej przyszłości marzą rodzice pewnego maluszka, dla którego wydziergałam komplecik na sesję foto. 
Komplecik jest malusieńki, rozmiar dla niemowlaczka 56-62. Buciczki mają tylko 9 cm, czapeczka 36-40 cm. 







Aplikację wykonałam z cieniutkiego filcu :-) 
Miałam wątpliwości dziergając komplecik, bo jakoś nie pasuje mi czarny kolor dla dzieciaczków. Ale rodzice byli zachwyceni, a maluszek wbrew moim obawom wyglądał w kompleciku słodko :-) 

środa, 17 lutego 2016

Kartki przez cały rok - luty

W lutym na karteczkach królują serce, kurczak i bałwanek.
Najpierw kolaż :-)


i banerek :-) 



Najwięcej czasu poświęciłam na karteczkę z kurczakiem więc pochwalę się jako nr 1. Przyznaję, że ćwierć wieku nie haftowałam krzyżykami, ale w Twórczych Inspiracjach Zeszyt 2/6 z ubiegłego roku spodobał mi się wzorek więc spróbowalam. Co mi wyszło? Coś wyszło ... :-) Niestety błędów sporo ale tak to jest jak się z wprawy wychodzi.




Na drugim miejscu u mnie jest bałwanek. Dawno temu buszując w sieci wyłowiłam serwetkę - obrazek, który zapisałam w swoich zbiorach a teraz go "odkurzyłam". Schematu nie było więc podglądając fotkę zrobiłam coś takiego :-)



Najszybciej poszło mi z serduszkiem. Zrobiłam dwa modele korzystając z wzorów w gazetce Robótki Ręczne EXTRA nr 6/2013. Jedno z nich znalazło się na karteczce w tym miesiącu. Drugie sobie poczeka :-)



Na foteczkach prawie nie widać ale musicie uwierzyć na słowo, że dół karteczki z serduszkiem ma wytłaczane serduszka.
Serduszko, które poszło do "poczekalni" :


W międzyczasie powstała jeszcze karteczka z potrzeby serca z okazji 60 urodzin siostry. Ponieważ wszyscy w mojej Rodzinie wiedzą, że jestem szydełkowa (a nie karteczkowa) karteczką zaskoczyłam nie tylko dostojną Jubilatkę. Dla Niej zrobiłam karteczkę z buteleczką wina. Pomysł podpatrzyłam tutaj , a moja karteczka wyglądała tak:


Na etykiecie winka jest napis "TERESA", a pod serduszkami "rocznik 1956"


W środku ręcznie wpisałam życzenia :-)


Dodałam element zawierający ilośc lat Jubilatki :-)


wtorek, 16 lutego 2016

Serduszka z szydełkowej koronki

W moim robótkowym kąciku ostatnio było walentynkowo :-) W tym roku skupiłam się na koronkowych serduszkach, których wzory znalazłam w gazetce z 2013 roku Robótki Ręczne EXTRA nr 6. Niestety wydawca nie pozwala na kopiowanie i udostępnianie schematów więc ich nie będzie.
Takie serduszka mogą być miłym upominkiem nie tylko z okazji Walentynek. Mogą być także uroczymi zawieszkami, podkładkami pod kubeczki, serwetkami ozdobnymi lub elementami na kartki okolicznościowe :-)






Moje serduszka wyszydełkowane są z kordonków. 
Różowe - Maxi, 
Czerwone - Maja 5. 
Szydełko 1,5 mm.

Na moim blogu serduszka (nie tylko koronkowe) są także TUTAJ :-) KLIK :-) Zapraszam :-) 


wtorek, 9 lutego 2016

Dekoracja okienna - szydełkowy motyl

Uwielbiam obradowywać bliskich swoimi robótkami. Takim miłym upominkiem może być dekoracja okienna. W tym przypadku jest to po prostu szydełkowy motylek rozpięty w ramce :-)
Motylka wyszydełkowałam polską nitką bawełnianą 30x6 kupioną TUTAJ
Od jakiegoś czasu jestem wręcz zachwycona tymi niteczkami. Pięknie się usztywniają, fajnie się nimi pracuje. Wypróbowałam je na bombkach, aniołkach itp.
Ramka, w której usadowił się mój motyl ma 30 cm.




Najpierw wydziergałam motylka według wzoru (schemat wyłowiony z sieci, ale na pewno mam go w jakiejś gazetce sprzed kilku lat. Nie chciało mi się jednak szukać i wolałam pracować ze schematem na kompie) : 


Następnie "obszydełkowałam" ramkę. W ramce umieściłam motylka i po prostu przyszyłam.. Ułożyłam całość na folii i uformowalam. Potem "pomalowałam" mieszanką wikolu i ługi. 


Po wyschnięciu miałam trochę "zabawy" z oczyszczaniem "łusek krochmalowych" z otworków :-) 
Na koniec z satynowej wstążeczki zrobiłam zawieszkę i gotowe :-) 
Z końcowego efektu jestem zadowolona i mogę się pochwalić :-) 






piątek, 5 lutego 2016

Słoneczniki - podkładki pod kubeczki

Surfując w sieci zawsze można wyłowić ciekawą inspirację. Tym razem spodobały mi się podkładki pod kubeczki - słoneczniki.
Moje słoneczniki  mają po 19 cm średnicy. Wydziergałam je (podglądając foteczkę) z włóczki YarnArt ETAMIN szydełkiem 2 mm. Komplecik skąłda się z 4 serwetek.





Środek wykonałam półsłupkami:
1) MR
2) 12 półslupków
3) 24 
4) 36
5) 36
6) 48
7) 60
8) 72
9) 72
10) 86
11) 86 półsłupków
Przy płatkach kwiatuszków wzorowałam się na schemacie innej serwetki (również wyłowiony z sieci ale nie zapisałam sobie źródła) dostosowując go do swojej robótki. Moje słoneczniki mają po 15 płatków. Każdy płatek zaczynałam robiąc "w górę"16 oł. potem tak jak na schemacie.

Jak długo robiłam jedną serwetkę? 
Przyznam się, że przy jednej schodziło mi około 4 godziny. Nie wiem czy to z powodu "guzdrania się" czy po prostu miałam "wolniejsze dni". Ale tak - środek półsłupkami, ciemny kolor, okulary na nosie - jakieś 2 godziny. Każdy płateczek - około 10 minut x 15 i już na same plateczki mamy 150 minut. Sumując mamy 4 godziny 30 minut. No cóż - już nie te oczy .... Ale mam i już  :-) :-) :-) 

A tak wyglądały słoneczniki wyłowione z sieci :-) Prawda, że urocze?